O Fangio wiedziałem tyle, że kiedyś dawno temu był 5-ktornym mistrzem świata. Suche statystyki, "to były inne czasy". Po oglądnięciu dokumentu jestem pełen podziwu dla jego osoby. Genialny dokument, świetna opowieść o nim, ale również o Formule 1. Polecam każdemu. 10/10